Wraca sprawa przejść naziemnych na Rondzie Dmowskiego
Przedłuża się projektowanie nowych rozwiązań, które mają zostać wprowadzone na rondzie Dmowskiego
Prace projektowe miały zakończyć się w lipcu, jednak dopiero teraz radna Agata Diduszko-Zyglewska wystosowała interpelację do wiceprezydenta Soszyńskiego. Jak się okazuje, termin przewidziany na wykonanie projektu został przeniesiony na 15 grudnia.
- Z uwagi na szeroki zakres opracowania, na podstawie którego zostanie przebudowane skrzyżowanie i powstaną 4 przejścia z sygnalizacją świetlną wokół ronda, konieczne jest uzgodnienie dokumentacji z wieloma gestorami sieci podziemnych i jednostkami miejskimi - napisał w odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Soszyński. Dodał również, że projekt oczekuje na akceptację przez jednostki miejskie i policję.
Propozycja przebudowy ronda budzi spore kontrowersje - w grupie opowiadającej się za zmianami są osoby niepełnosprawne czy rodzice, dla których przechodzenie przejściem podziemnym bardzo często jest wyzwaniem. Z drugiej strony są kierowcy, obawiający się, że wytyczenie przejść dla pieszych jeszcze bardziej zakorkuje centrum Warszawy (w Alejach Jerozolimskich przejść nie ma między Placem Starynkiewicza a Kruczą).
Pierwsze plany przebudowy ronda pojawiły się w 2014 roku, kiedy to pomysł ten przedstawił ówczesny wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Sprawa ronda Dmowskiego pojawiła się również w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego.