mobile
REKLAMA

[Wywiad] Ewa Andruszkiewicz: W pewnym momencie zło zostanie ujawnione

Śmierć Jolanty Brzeskiej uderzyła nie tylko w jej najbliższą rodzinę, ale również działaczy stowarzyszeń lokatorskich i jej przyjaciół. Wśród nich jest Ewa Andruszkiewicz, która sama doświadczyła skutków „dzikiej” reprywatyzacji. - Jola walczyła o sprawiedliwość i o godność człowieka – mówi w rozmowie z nami Ewa Andruszkiewicz, która dziś walczy o sprawiedliwość dla Jolanty Brzeskiej.

Natalia Karcz - Kaczkowska
[Wywiad] Ewa Andruszkiewicz: W pewnym momencie zło zostanie ujawnione

Kiedy rozmawiałyśmy w 2017 roku, pytałam Panią, czy wierzy Pani w to, że kiedyś usłyszymy z ust prokuratorów, co się tak naprawdę wydarzyło 1 marca 2011 r. z Jolantą Brzeską. Pani powiedziała, że „nie ma zbrodni doskonałej”. Czy dziś podtrzymuje Pani te słowa?

Zdecydowanie podtrzymuje. Na ostatniej konferencji prokuratury zostało powiedziane, że to nie jest koniec sprawy, że jest zakończony jedynie pewien etap. Dziś odnoszę wrażenie, że śledczy liczą już na Archiwum X, które trzeba pamiętać, że zajmuje się sprawami po dwudziestu latach od zbrodni, a 1 marca przyszłego roku będziemy obchodzili 14 rocznicę śmierci Joli. Może w końcu zapanuje jakakolwiek sprawiedliwość. Kładę cały czas nacisk na to, że wszystko, co się stało, jest konsekwencją wyroków sądowych. Trzeba pamiętać, o tym, że m.in. i Jola i ja usłyszałyśmy wyrok eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego.

Nie wierzę w to, że nie da się nic zrobić i nie da się nic ustalić. Nie biorę tego pod uwagę, w pewnym momencie zło zostanie ujawnione. Wystarczy spojrzeć na całą aferę reprywatyzacyjną. Gdyby nie to, że dwóch złodziei się pokłóciło, bo obaj wystąpili o tę samą nieruchomość, to afery z działką Duńczyka by nie było. Mam nadzieję, że w sprawie śmierci Joli też dojdzie do jakiegoś nieporozumienia, które sprawi, że cała sprawa wypłynie.

 Ma Pani w sobie dużą nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość.

Jest jedna kwestia, którą zawsze bardzo mocno podkreślam. Jola w ogóle nie walczyła o mieszkanie, to zupełnie nie o to chodziło. Jola walczyła o sprawiedliwość i o godność człowieka. Ona się domagała, aby była szanowana jako człowiek, uczciwy człowiek.

Dziś my występujemy do Prokuratora Adama Bodnara o wznowienie obu śledztw i utworzenie sejmowej komisji, która miałaby zbadać naciski polityczne na wszystkie postępowania, które w tej sprawie się toczyły. W naszym przekonaniu była to bandycka napaść na emerytkę. Walczymy o sprawiedliwość dla Joli.

Dziś prokuratura mówi o tym, że nie może wykluczyć i jednoznacznie stwierdzić czy było to zabójstwo, czy może samobójstwo.

Środowisko lokatorskie najbardziej oburzyło to, że wątek samobójstwa nie został wykluczony. Niewykrycie do tej pory sprawców, aż tak bardzo nas nie dziwi, bo zdajemy sobie sprawę, że nie ma klimatu politycznego, aby cokolwiek wyjaśnić z tamtego okresu.

Co się zmieniło Pani zdaniem od początku wybuchu afery reprywatyzacyjnej do dziś?

Zmieniła się ważna kwestia. Sądy przestały orzekać o eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego, czyli de facto na bruk. Dzisiejsze wyroki dotyczą eksmisji z prawem do lokalu socjalnego. To się zmieniło po rozpoczęciu działalności komisji weryfikacyjnej, której odmawiano najpierw prawa do orzekania.

Po drugie niewielka część lokatorów, ale jednak otrzymała odszkodowania, czyli zwrot wszystkich kosztów, które byli w stanie udowodnić. Jednak ważniejsze od tych pieniędzy, było w pewien sposób przyznanie nam racji. To, że ktoś zauważył, że działa się straszna niesprawiedliwość.

W działaniach, które podejmujecie, jako środowisko lokatorskie słowo klucz to „sprawiedliwość”

 Zgadza się. I właśnie ta sprawiedliwość, czy niesprawiedliwość to jest coś, co każe nam wychodzić dziś na ulicę i domagać się sprawiedliwości dla Joli Brzeskiej. Tym, co mnie ostatnio ucieszyło w trakcie manifestacji, to to, że gros ludzi, którzy przyszli na protest pod Ministerstwo Sprawiedliwości, to byli ludzie młodzi. Oni nie znali Joli Brzeskiej, a bardzo przejęli się jej sprawą. Natomiast rozumieją, że to jest polityka państwa i że ich życie też zależy, od tego czy Jolanta Brzeska doczeka się sprawiedliwości. Cieszy mnie to, że w tej walce o sprawiedliwość dla Joli mamy następców.

Dziękuję za rozmowę.

O umorzeniu śledztwa ws.śmierci Jolanty Brzeskiej pisaliśmy TUTAJ.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda