Za kratkami gorzej być nie może? No chyba, że ktoś zatruwa Ci życie
W środę, 14 listopada, strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska zauważyli czarny dym i drażniący zapach płynący z jednej z posesji przy torze wyścigów konnych na Służewcu. Okazało się, że właściciel zakładu meblarskiego spalał w piecu bezklasowym odpady stolarskie, które emitowały do atmosfery szkodliwe substancje
Czarny dym i smród z zakładu meblarskiego
Mężczyzna ignorował skargi pracowników sąsiadującego aresztu, którzy cierpieli z powodu gryzącego smrodu. Twierdził, że tak jest taniej.
Strażnicy miejscy poinformowali właściciela zakładu o możliwości skorzystania z programu dofinansowania wymiany pieca na ekologiczny. Polecili mu także natychmiast zaprzestać spalania odpadów. Nie obeszło się jednak bez kary. Właściciel zakładu został ukarany mandatem za wykroczenia przeciwko ochronie środowiska. Strażnicy zapowiedzieli również ponowną kontrolę w tym miejscu.
Spalanie odpadów w piecach bezklasowych jest nielegalne i szkodliwe dla zdrowia i środowiska. Powoduje zanieczyszczenie powietrza pyłem, sadzą, tlenkami azotu, siarki i węgla oraz wieloma innymi substancjami rakotwórczymi.
fot.Straż Miejska