Zygmunta III Wazę sfotografowano z drona. Jak wygląda słynna kolumna z bliska?
Kolumna Zygmunta III Wazy stanowi nieoficjalny symbol Warszawy, będąc jednocześnie charakterystyczną wizytówką stolicy. Ostatnio stołeczny konserwator zabytków opublikował na mediach społecznościowych zdjęcia kolumny Zygmunta III Wazy, przy okazji udostępniając ciekawostki dotyczące tego zabytku
Wizytówce miasta przyjrzano się z bliska
Pomnik króla Zygmunta III Wazy na placu Zamkowym jest obowiązkowym punktem wycieczek z przewodnikiem w Warszawie. Ten pierwszy świecki pomnik miasta, będący zarazem długoletnim symbolem Warszawy, przyciąga uwagę od wieków. Choć figura króla jest trudna do obejrzenia z bliska ze względu na wysokość całego pomnika, wynoszącą imponujące 22 metry, Stołeczny Konserwator Zabytków umożliwia nam teraz bliższe zapoznanie się z jego szczegółami za pośrednictwem udostępnionych zdjęć.
- Wypuściliśmy drona! Nas najbardziej zachwycił ozdobny królewski płaszcz. A Wam co najbardziej się podoba? - napisał Stołeczny Konserwator Zabytków w na Facebooku, publikując fotografie. Jak dodał, zdjęcia kolumny i pomnika króla potrzebne będą do opracowania programu badań konserwatorskich.
Detale na twarzy króla Zygmunta
Pomnik króla Zygmunta III Wazy prezentuje z bliska wiele imponujących szczegółów i uwodzących detali. Dzięki dokładnym zdjęciom możemy dostrzec, jak majestatyczny jest ten zabytek. Twarz monarchy ukazana jest wyraźnie, z bogactwem charakterystycznych zdobień, które zdobią całą strukturę monumentu.
Władca patrzy w innym kierunku niż kiedyś
- Wydaje się, że symbol Warszawy, kolumna Zygmunta, stoi dokładnie tam, gdzie postawiono ją w 1644 roku. Z biegiem wieków Przedmieście Bernardyńskie zmieniło się w pl. Zamkowy, urozmaicano otoczenie pomnika - pojawiła się fontanna i zieleń. A Zygmunt stał niewzruszony. Do czasu. A dokładnie do czasu budowy trasy W-Z. W 1949 roku kolumnę i stojącą na niej postać króla przesunięto o sześć metrów w kierunku północno-wschodnim. Sam monarcha nie patrzy już w stronę ul. Senatorskiej, ale na Krakowskie Przedmieście – przekazał konserwator.
Burzliwa historia kolumny
Pomnik króla Zygmunta III Wazy został wzniesiony w roku 1644 z inicjatywy króla Władysława IV Wazy, jako hołd dla jego ojca, króla Zygmunta III Wazy. Jednak los kolumny był przesiąknięty historią i przeżyciami, które do dziś oddziałują na wyobraźnię. W czasie Powstania Warszawskiego, w nocy z 1 na 2 września 1944 roku, kolumna została trafiona pociskiem z działa czołgu i zniszczona. Legenda głosi, że kiedy król Zygmunta opuszcza szablę, jest to zwiastunem nieszczęścia i upadku miasta, a to tragicznie potwierdziło się w 1944 roku.
Po zakończeniu wojny, dzięki ogólnokrajowej zbiórce funduszy, kolumnę udało się odbudować, przywracając jej pierwotny blask. W efekcie, pomnik został ponownie odsłonięty w 1949 roku, jako symbol wytrwałości, odrodzenia i żywotności miasta.
fot. Stołeczny Konserwator Zabytków