Pomyśleli o wszystkim: są ciepłe ubrania, koce, kołdry i świece, gdyby zabrakło prądu. Ponadto cały worek dziecięcych rękawiczek i słodycze dla najmłodszych. Zimowy konwój humanitarny wyrusza dziś z zasypanej śniegiem Gdyni do niewielkiego Iwano-Frankiwska na Ukrainie. – Mikołajki są po to, aby dzielić się z tymi, którzy mają jeszcze mniej – przypomina Krzysztof Jankowski, organizator.