Boa kubański wygrzewał się nad Wisłą
Do nietypowego znaleziska dotarli warszawscy strażnicy miejscy. Tuż przy brzegu Wisły na kamieniu wygrzewał się dwumetrowy boa kubański. Zwierzaka odkrył stołeczny wędkarz, który zgłosił sprawę do Ekopartolu.
- U zbiegu ulic Bartyckiej i Rodzynkowej czekał na nas mieszkaniec, który zgłosił interwencję. Wskazał nam miejsce, gdzie wędkował. Powiedział, że właśnie tam widział węża. Informacja potwierdziła się. Zwierzę znajdowało się tuż przy brzegu rzeki, było spokojne - natychmiast odłowiliśmy je przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Być może wąż uciekł komuś ze źle zabezpieczonego terrarium, a być może został celowo tam pozostawiony przez nieodpowiedzialnego właściciela - relacjonowali insp. Dariusz Młodziankowski oraz st. insp. Krzysztof Stefańczuk z Ekopatrolu Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Znaleziony boa kubański został przetransportowany przez funkcjonariuszy do znajdującego się przy warszawskim zoo ośrodka CITES.
Źródło: Informacja Prasowa Straż Miejska m. st. Warszawy /Fot. Straż Miejska m. st. Warszawy