Fotoradary na Moście Poniatowskiego
Na Moście Poniatowskiego stanęły fotoradary, co wywołało natychmiast kontrowersje wśród mieszkańców. Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków twierdzi, że nie decydował o ich dokładnej lokalizacji. Teraz ogłosił, że żąda od ZDM ich przeniesienia.
Na zabytkowym Moście Poniatowskiego ustawiono 6 fotoradarów. Zarząd Dróg Miejskich tłumaczy tę decyzję względami bezpieczeństwa. Według ZDM był to jedyny sposób, żeby ogarniczyć możliwość przekraczania prędkości na moście. Na stronie Zarządu Dróg Miejskich można przeczytać:
"Dzięki fotoradarom na moście Poniatowskiego przestaną być konieczne dodatkowe patrole policji. Funkcjonariusze ze stołecznej drogówki wciąż pilnują prędkości na przeprawie, a o takim czasowym rozwiązaniu zadecydował Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy. – Poprawa bezpieczeństwa w tym miejscu to dla mnie jeden z priorytetów. Dlatego do czasu montażu fotoradarów finansujemy dodatkowe patrole policji. Oczywiście celem inwestycji jest osiągnięcie stałej poprawy bezpieczeństwa – podkreśla.
Policjanci na moście częściej pojawiają się od stycznia 2019 r. Od tego czasu mieliśmy do czynienia tylko z dwoma zdarzeniami, a mandatami funkcjonariusze ukarali tam 4 495 kierowców, zaś 115 piratom drogowym zatrzymali prawo jazdy. Wcześniej zdarzeń było więcej – w latach 2015-2019 na przeprawie doszło do 26 wypadków (w których ranne zostały 32 osoby, a 3 zginęły), a aż 16 z nich spowodowanych było przekroczeniem dopuszczalnej prędkości. W kilku innych przypadkach również dała o sobie znać brawura kierowców.
Na moście znacznie częściej niż w innych miejscach dochodzi też do kolizji. Te jednak, ze względu na brak rannych, często nie są odnotowywane w statystykach. W wielu przypadkach kierowcy decydują się polubownie załatwić sprawę, nie zawiadamiając drogówki, by nie dostać punktów karnych. Dochodzi też kwestia pokrycia szkód, co wiąże się ze wzrostem opłaty za ubezpieczenie pojazdu dla sprawcy zdarzenia. Mimo to w statystykach policji odnotowano również kilkadziesiąt takich zdarzeń na moście i wiadukcie".
Decyzja wywyołała falę nieprzychylnych komentarzy mieszkańców w mediach społecznościowych. Jakub Lewicki, mazowiecki konserwator zabytków, napisał w piatek na Facebooku, że wystąpił z pismem o zmianę lokalizacji urządzeń. Wyjaśnia również, że nie decydował o dokładnym miejscu ustawienia fotoradarów, a do zatwierdzenia przedstawiono mu jedynie "niedokładną orientacyjną mapę umiejscowienia radarów".
Urządzenia są usytuowane po obu brzegach Wisły. Przy pasie prowadzącym w kierunku Pragi stoją przy wieżycy, nad ul. Solec i na środku mostu. Po drugiej stronie ulicy radary stoją przed Wybrzeżem Szczecińskim, na wysokości lewego brzegu Wisły i nad ul. Kruczkowskiego. Fotoradary miały zacząć działać za w ciągu kilku tygodni.
Fot. ZDM