Nowe szyny w metrze. Trwa wymiana szyn kolejowych na trasie linii M1.
Na linii M1 warszawskiego metra trwa wymiana szyn. Łącznie na kilku odcinkach położonych zostanie niemal osiem kilometrów szyn kolejowych. Prace odbywają się nocą, bez zakłócania ruchu pasażerskiego.
Służby Metra Warszawskiego – odpowiedzialne za utrzymanie torowiska – regularnie prowadzą prace konserwacyjne, takie jak m.in. szlifowanie szyn. Dzięki temu można z nich korzystać średnio od dziesięciu do kilkunastu lat, a na prostych odcinkach nawet dłużej.
Przede wszystkim bezpieczeństwo
O tym, czy wymiana jest konieczna, decydują szczegółowe badania dokonywane przez specjalistów od diagnostyki. Prowadzą oni regularne pomiary szyn – przy użyciu m.in. platformy pomiarowej, która za pomocą lasera sprawdza stan toru. Stale wykonywane są również badania defektoskopowe, które służą do wykrywania wad materiału. Stan techniczny i zużycie szyn sprawdzane jest co roku, dzięki czemu można wytypować odcinki, które muszą zostać wymienione.
Cięcie i spawanie
Wymiana zaczyna się od wycięcia zużytej szyny. Następnie stare tory są demontowane i wywożone, a w ich miejsce układane i mocowane są nowe. Iskry lecą również podczas łączenia nowej szyny z tymi, które już znajdują się na linii. Kilkucentymetrową przerwę pomiędzy nimi trzeba wypełnić. Wykonuje się to przy użyciu technologii spawania termitowego. Na odpowiednio dopasowaną szczelinę pomiędzy nową a starą szyną, nakłada się specjalną formę, do której wlewana jest ciekła stal. Po zastygnięciu spaw jest wyrównywany i wygładzany (szlifowany), aby osiągnąć odpowiedni profil szyny. Na koniec wykonywane są jeszcze pomiary geometrii toru i – w razie potrzeby – dokonuje się korekty położenia szyn.
Prace tylko nocą
Prace przy wymianie szyn na linii M1 rozpoczęły się na przełomie lipca i sierpnia 2022 roku i mają zakończyć się do końca przyszłego roku. W ramach aktualnej umowy z wykonawcą część prac została zrealizowana już w tym roku. Kolejne odcinki szyn będą wymieniane w przyszłym. Zużyte tory zastępowane są nowymi na odcinkach długich – nawet na 360 metrów – jak np. przy stacji Ursynów.
Prace prowadzone są po zakończeniu ruchu pasażerskiego – podczas nocnej przerwy technologicznej, czyli bez konieczności zakłócania ruchu pasażerskiego na pierwszej linii metra.
fot.um warszaw