Od ponad tygodnia nie mają prądu ani ciepłej wody
Mieszkańcy bloku przy ul. Faworytki 2 do dziś odczuwają skutki ubiegłotygodniowych ulewnych deszczy, jakie miały miejsce w Warszawie. Wciąż w ich bloku nie ma prądu ani ciepłej wody. Lokatorzy pojawili się na sesji rady dzielnicy Mokotów i o swoim problemie poinformowali władze Mokotowa. Burmistrz zadeklarował pomoc
60 rodzin mieszkających przy ul. Faworytki 2 na Mokotowie od ponad tygodnia nie ma prądu ani ciepłej wody. Jest to wynik ulewnych deszczy, jakie przeszły nad Warszawą w nocy z19 na 20 sierpnia. Lokatorzy zmuszeni są do korzystania z uprzejmości rodziny czy znajomych, aby wziąć ciepłą kąpiel czy prysznic.
Na ostatniej sesji rady dzielnicy Mokotów spotkali się z władzami Mokotowa, aby opowiedzieć o swojej sytuacji, bo do tej pory nikt nie zainteresował się ich sytuacją. Burmistrz Piotr Sławiński zadeklarował pomoc. Ma odbyć się specjalne spotkanie, na którym zapadanie decyzja jak rozwiązać obecną sytuację.
Od sytuacji mieszkańców budynku przy ul. Faworytki 2 mówiło się dużo w kontekście ostatnich ulew. To tam całkowicie został zalany garaż na poziomie -2. Woda sięgała sufitu. Pod wodą znalazło się ponad 20 samochodów, w tym dwa elektryczne, motocykle czy rowery.
Jak informował IMGW PIB to były rekordowe opady . W nocy z 19 na 20 sierpnia zalana całkowicie została trasa S8 pomiędzy węzłami Marymoncka i Wisłostrada została zalana , na Służewie przeciekał wał. Zarówno policja, jak i straż pożarna oddelegowały po blisko 400 funkcjonariuszy do akcji usuwania skutków ulewnych deszczy.
fot. pixabay