Postawa tej kobiety jest godna pochwały
80-letnia mieszkanka Warszawy może mówić o dużym szczęściu. Nie wiedziała jak się nazywa i jak znalazła się na przystanku przy ul. Międzynarodowej. Na szczęście przechodząca obok kobieta nie pozostała obojętna. Zaopiekowała się seniorką podając jej wodę i zadzwoniła pod numer alarmowy straży miejskiej 986.
Kompletnie zdezorientowaną seniorką na przystanku przy ul. Międzyborskiej zaopiekowała się przypadkowa kobieta. Podała jej wodę i zawiadomila Straż Miejską o całej sytuacji.
- Starsza pani na pytanie, jak się czuje, odpowiedziała, że „źle i wszystko ją boli”. Strażnicy wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki starali się ustalić jej dane osobowe, niestety seniorka nie tylko nie pamiętała, jak się nazywa i gdzie mieszka, ale też nie zdawała sobie sprawy z tego, gdzie się znajduje. Strażnicy, za zgodą seniorki, przejrzeli zawartość jej torebki. Wśród wielu różnych kartek był przekaz pocztowy z jej danymi i kartka z numerem telefonu do jej wnuczka - relacjonuje Straż Miejska.
Na miejscu pojawiła się policja i pogotowie. Jak się okazało po przeprowadzonym badaniu seniorka nie potrzebowała hospitalizacji.
80-latka została zgłoszona przez rodzinę, jako osoba zaginiona.
Straż Miejska podkreśla, że opiekujący się seniorami oraz osobami z zaburzeniami pamięci powinni pamiętać o wyposażeniu ich w karty iCE z numerem telefonu do kogoś, kogo należy zawiadomić w razie kłopotów posiadacza tej karty.