mobile

Przysmak znany każdemu Warszawiakowi

Gdy tylko nadciąga jesienna aura, a wraz z nią miniony niedawno dzień Wszystkich Świętych, ten przycmentarny łakoć przypomina o sobie na każdym kroku, a stoiska z nim wyrastają, jak grzyby po deszczu. Wielu mieszkańców Warszawy może jednak nie wiedzieć, jak wyjątkowy jest ten słodycz

Jakub Bielawski
Przysmak znany każdemu Warszawiakowi

Słodki symbol Warszawy

Tradycyjny rarytas, wyjątkowy dla Mazowsza, a zwłaszcza dla Warszawy, od dawien dawna podbija serca Warszawiaków. Uwielbiają go starsi za to, że przywodzi im na myśl kolorowe czasy dzieciństwa, jak i młodzi, którzy często nie mogą się oprzeć jego słodyczy i wyjątkowości. Trudno jest się oprzeć i nie skosztować pańskiej skórki, zwłaszcza, gdy do jej zakupu zachęcają rozmaite smaki, kolory, czy też serdeczny uśmiech sprzedawcy. Można ją znaleźć w wersji truskawkowej, cytrynowej, pomarańczowej, wiśniowej, malinowej i wielu innych.

Nie jest ona jednak wymysłem nowym. Na warszawskich ulicach w dniu Wszystkich Świętych zadebiutowała w czasach niepamiętnych. Już w XX w. znana była Warszawiakom jako panieńska skórka i figurowała w w Słowniku Języka Polskiego Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwieckiego z 1908 roku.

Przysmak z historią

Niektórzy twierdzą, że powstała z resztek ciasta i lukru, które piekarze sprzedawali tanio na cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych. Inni mówią, że to wynalazek kucharzy z pałaców i dworów, którzy chcieli zaimponować swoim panom. A jeszcze inni uważają, że to po prostu dzieło szatana, który chciał skusić ludzi do grzechu łakomstwa. Prawdą jest jednak, że pańska skórka pierwotnie była wyrobem aptecznym, służącym głównie do leczenia kaszlu, lecz najwidoczniej jako przysmak zyskała dużo większe uznanie.

Jak by nie było, pańska skórka jest nieodłącznym elementem dnia Wszystkich Świętych w Warszawie. Można ją kupić najczęściej na stoiskach przy cmentarzach czy na bazarach. Jest ona na tyle wyjątkowa, że spotkanie jej w innych miastach najczęściej graniczy z cudem. Co więcej, jest to łakoć na tyle unikatowy, że zasłużył nawet na wpis do listy produktów tradycyjnych w województwie mazowieckim, na której figuruje od 2008 roku.

Dla tych, którzy nigdy nie mieli jednak szansy spotkać się z tą ambrozją zawiniętą w papierek, należy się jednak kilka słów wyjaśnienia. Pańska skórka to nic innego jak cukier, woda, syrop owocowy, białka jajek, żelatyna i mąka ziemniaczana. Wszystko razem zostaje wymieszane, zagotowane, ubite i wylane na blachę. Potem wystarczy już tylko pokroić i zawinąć w papierki.

Kto by pomyślał, że tak niewiele wystarczy, by wywołać u człowieka uśmiech?

fot.Wikipedia.org/Adrian Grycuk

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda