Pustynia przed wskrzeszeniem
Warszawa w której dzisiaj żyjemy jest zupełnie inna od tej sprzed wybuchu drugiej wojny światowej. Kampania Wrześniowa, Powstanie Warszawskie i późniejsze planowe działania Niemców dotyczące wyburzania tego co ocalało spowodowały zamienienie ponad milionowego miasta w morze ruin. Jak wyglądała stolica po zakończeniu w niej działań wojennych?
Nie tylko Powstanie
O niszczycielskiej mocy Niemców, Warszawa przekonała się na początku września 1939 roku. Pierwsze bomby spadły na stolicę już 1 września. Później z dnia na dzień naloty stawały się coraz silniejsze. Zabijały więcej ludzi i powodowały większe straty w budynkach. Niemcy nie bawili się w przestrzeganie międzynarodowych traktatów o nietykalności ludności cywilnej. Luftwaffe z pełną premedytacją dokonywało aktów wandalizmu na obiektach mieszkalnych. Sytuacja miasta miała się jednak o wiele pogorszyć.
Do najcięższych nalotów zaczęło dochodzić już podczas dwudziestodniowego Oblężenia Warszawy (8 - 28 września). Do działań lotników dołączyły wtedy artyleryjskie ostrzeliwanie miasta z przedmieść oraz zacięte walki na rogatkach. Niemcy przeprowadzali wtedy planowe naloty na dzielnice robotnicze. Ataki te miały osłabić morale walczącej stolicy. Najeźdźca pokazał już wtedy swoje destrukcyjne zamiary w stosunku do żydowskiej części miasta. Znane są przypadki planowych ataków na tzw. Dzielnicę Północną - skupisko warszawskich Żydów. 22 września, podczas święta Jom Kippur, naziści przeprowadzili zmasowany nalot na synagogi i domy żydowskie. Akcja była przeprowadzona z przerażającą precyzyjnością. Do historii przeszedł także słynny Czarny Poniedziałek, kiedy to z samolotów zrzucono na Warszawę ponad 600 ton bomb. Do dzisiaj zachował się obrazowy świadek tamtych wydarzeń. Przedstawia on dokładnie pierwszą zagładę miasta i jej mieszkańców. Jest nim film Juliena Bryana Oblężenie. Najgorsze i tak miało dopiero najdejść.
Po godzinie W
2 października obchodziliśmy rocznicę upadku Powstania Warszawskiego. Reakcją Adolfa Hitlera na jego wybuch były słowa: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy." Do wykonywania rozkazu, Niemcy przystąpili błyskawicznie. Już w trakcie walk miasto ucierpiało w niewyobrażalny sposób. Swoją rękę do późniejszego morza ruin dołożyli także Sowieci. Po pierwsze zdradzając Polaków i nie przynosząc wsparcia, po drugie poprzez prowadzony ostrzał i bombardowanie pozycji niemieckich w mieście. W trakcie Powstania nieodwracalnie przepadło ponad 25% lewobrzeżnej Warszawy. Najgorsze nadeszło jednak po kapitulacji. Wtedy do działania przystąpiły specjalne oddziały nazywane Technische Nothilfe. Plan polegał na całkowitym zniszczeniu tego co przetrwało sierpień i wrzesień. Jednostki te miały także zadanie rekwirować wszystkie obiekty i przedmioty cenne dla gospodarki Rzeszy, co skutkowało po prostu kradzieżą wszystkiego, co dla Niemców przedstawiało jakąkolwiek wartość. W wyniku tych działań w zapomnienie odeszło aż 84% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy. Metodami niszczenia były przede wszystkim wyburzenia i podpalenia za pomocą miotaczy ognia. W ten sposób wielkie miasto zamieniło się w stertę gruzów i zgliszcz. Zniszczenia były przytłaczające do tego stopnia, że wracający po wojnie warszawiacy nie wiedzieli czasem w którym miejscu dokładnie się znajdują. Skutki niemieckiego planu zniszczenia polskiej stolicy odczuwamy do dzisiaj. Przez działania wojenne prowadzone na terytorium Warszawy, miasto nie dość, że zaprzepaściło wiele możliwości i szans rozwoju, to definitywnie i ostatecznie straciło miano Paryża Północy. Ponadto, i to jest najsmutniejsze, stało się ono wielkim grobem setek tysięcy ludzi.
Źródło zdj ecia: Wikipedia