mobile
REKLAMA

„Tramwaje” tracą trenera. Krzysztof Wójcik odchodzi z MOS Wola

Koniec sezonu to dobry czas na podsumowania. O ostatnich miesiącach na II-ligowych parkietach oraz planach na przyszłość z Krzysztofem Wójcikiem, trenerem MOS Wola Tramwaje Warszawskie rozmawia Marcin Kalicki.

Marcin Kalicki
„Tramwaje” tracą trenera. Krzysztof Wójcik odchodzi z MOS Wola

Marcin Kalicki: Świetny start sezonu, trzy wygrane z rzędu i drugie miejsce w lidze. Spodziewałeś się takiego początku?

Krzysztof Wójcik: Szczerze mówiąc tak. Zaczynaliśmy ligę z zespołami, których nie znaliśmy, ale znaliśmy swoją siłę i widząc jak zespół trenował byłem od początku optymistą i liczyłem właśnie na dobry początek.

Później dobre występy przeplatane były z trochę słabszymi. Z jednej strony zwycięstwa z dwoma najlepszymi drużynami ligi UKS Spartą Grodzisk Mazowiecki i BAS-em Białystok, z drugiej porażki z IŁ Capital Huraganem Wołomin czy w derbach z Metrem…

To są dokładnie trudy sezonu i kwestia utrzymania dobrej dyspozycji, a także zdrowia. Tego nam zabrakło. Raz zagraliśmy świetne spotkania jak te wspomniane innym razem, gdy czegoś zabrakło przegrywaliśmy. W ogóle muszę stwierdzić, że mecz z BAS-em to jedno z lepszych spotkań seniorskich w ostatnich latach przy Rogalińskiej. Generalnie w dłuższej perspektywie chodzi o to kto nie traci ze słabszymi. Najrówniej w lidze zagrał BAS i zasłużenie ją wygrał.

W połowie rundy zasadniczej zajmowaliście 5 miejsce w ligowej tabeli, tracąc tylko sześć punktów do drugiej wówczas Arki Tempo Chełm. Kwestia awansu do fazy play-off była jeszcze otwarta…

Tu już wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wypadł nam na długo Szymek Pałka, a terminarz był taki, że wszystkie najmocniejsze zespoły w rundzie rewanżowej mieliśmy na wyjazdach. Powalczyliśmy, ale ciężko było przywieźć zwycięstwa.

Po piętnastu kolejkach było jeszcze lepiej: Arka i Sparta miały po 33 punkty, Metro 32, a MOS Wola 30. Później przyszły jednak trzy porażki w Grodzisku Mazowieckim, Chełmie i Wyszkowie. Które z tych spotkań z Twojej perspektywy było decydujące o braku awansu do  play-offów?

Kluczowy był mecz w Chełmie, to była ostatnia szansa na dogonienie czołówki, a także ostatni mecz naszego najlepszego środkowego Briana Malangiewicza. Robiliśmy co było można, przez chwilę zanosiło się na tie-breaka, ale Chełm pokazał jakość i nie zdobyliśmy żadnych punktów. Po tym meczu szanse były już tylko matematyczne.

BAS Białystok pewnie wygrał rundę zasadniczą. O drugie miejsce praktycznie od 18 kolejki walczyły już tylko dwa zespoły Arka i Sparta. Drużyny, które zapewniły sobie utrzymanie, grały tylko i wyłącznie dla siebie. Trudno w takiej sytuacji zmotywować zawodników do walki?

Tak, po meczu w Chełmie trochę zeszło z nas powietrze. Wiadomo było, że nie awansujemy, ani nie spadniemy. Ciężko w takiej sytuacji zmusić się do trenowania na 100%. Wiadomo, że kolejne mecze były raczej towarzyskie. Mimo wszystko staraliśmy się podchodzić do nich ambitnie i grać o zwycięstwa. W kilku momentach mieli okazję pokazać się juniorzy i też zaliczali dobre wejścia.

Ostatecznie sezon 2021/2022 MOS Wola Tramwaje Warszawskie zakończył na piątym miejscu. To pozycja, z której jesteś zadowolony czy oczekiwałeś więcej po swoim zespole?

Nasza grupa okazała się najmocniejsza w kraju. Przed sezonem oczekiwaliśmy może lepszej lokaty, ale patrząc na to co nas spotykało po drodze to myślę, że można być zadowolonym. Szymek Pałka, który mógł być naszym liderem z powodu urazów zagrał tylko jeden mecz w wyjściowej szóstce. Można teraz tylko gdybać, ale szkoda, że nie zobaczyliśmy tej drużyny w pełnym składzie i w formie w dłuższym fragmencie sezonu. Podejrzewam, że dłużej moglibyśmy bić się o awans do półfinałów i do ostatnich kolejek mogło by być ciekawie.

Koniec sezonu w II-lidze to nie koniec emocji i rywalizacji dla Ciebie. Prowadzisz także drużynę WSM Warszawa, z którą awansowałeś do finału Akademickich Mistrzostw Polski…

Zwykle rozgrywki II ligi łączyliśmy z grą w AMP-ach i tak jak w ostatnich latach zameldowaliśmy się w najlepszej 16 w Polsce. W tym roku niestety nie wszyscy mogli pojechać na finał i nie powalczyliśmy w klasyfikacji generalnej, ale wśród uczelni niepublicznych mamy srebrny medal i szanse na stypendia w kolejnym roku akademickim. Także można powiedzieć, że cel został osiągnięty.

Po AMP-ach przyjdzie czas na zasłużony odpoczynek. Jak Trener lubi spędzać czas wolny?

Na pewno pomyślę o jakimś wyjeździe i resecie od siatkówki, ale na razie trzeba dokończyć jeszcze rok szkolny w najlepszej szkole sportowej w Polsce, czyli LIX Liceum Mistrzostwa Sportowego na Bielanach! Czas na urlop będzie w lipcu.

Jakbyś miał podsumować swój dwunasty sezon na drugoligowych boiskach to byś powiedział, że był on sezonem…?

Ostatnim.

Jak wspominasz lata spędzone na Rogalińskiej?

Świetnie! Nie mam na szybko innego określenia. Po pierwsze to trafiłem jeszcze ma czasy aktywności trenerskiej trenera Krzysztofa Felczaka, a to była sama przyjemność móc siedzieć z nim na ławce trenerskiej. Pomagałem przy roczniku juniorów, którymi jednocześnie graliśmy w 3 lidze i wywalczyliśmy awans do 2 ligi. Po drugie trafiłem na fantastyczne osoby w klubie z prezesem Krzysztofem Zimnickim na czele. Prezes Zimnicki to skarbnica wiedzy i doświadczeń i bardzo miło, że chętnie się tym wszystkim dzielił. A po trzecie przez 13 lat poznałem super kolegów trenerów i prowadziłem mnóstwo fajnych chłopaków, którzy dawali z siebie wszystko na boisku. Nie sposób wszystkich wymienić, ale pamiętam i pozdrawiam!

Który zespół będzie następnym przystankiem w karierze Krzysztofa Wójcika?

Jeszcze za wcześnie na oficjalne komunikaty, ale może już niedługo…

Dziękuję i życzę powodzenia w kolejnym sezonie na ligowych boiskach.

Fot. MOS Wola

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda