Plany wybudowania akademika na fragmencie targowiska “Wolumen” przez “Społem” WSS Żoliborz to temat, który dość mocno rozgrzewa mieszkańców Bielan, ale przede wszystkim kupców. Władze dzielnicy starają się pomóc w tej sprawie. Wiceburmistrz dzielnicy, Włodzimierz Piątkowski wskazuje na możliwości, dzięki którym nie będą zmuszeni do zakończenia handlu na tym terenie. Jednak to, czy kupcy skorzystają z tej propozycji zależy od nich

Jak pisaliśmy teren bazaru “Wolumen” składa się z dwóch oddzielnych działek, mających różnych właścicieli. 2/3 to powierzchnia należąca do miasta, pozostała część – do “Społem” WSS Żoliborz Na prywatnej działce, która należy do “Społem” WSS Żoliborz ma powstać nowoczesny akademik. Kupcy, którzy do tej pory swoją działalność prowadzili na terenie należącym do „Społem” otrzymali już wypowiedzenia umów, wg których mieliby opuścić teren do końca marca. O obecną sytuację kupców i możliwe rozwiązania zapytaliśmy wiceburmistrza Dzielnicy Bielany Włodzimierza Piątkowskiego.

Jaka przyszłość czeka kupców?

Dochodzą do mnie informacje, nie tyle pozytywne, ale na pewno dające przestrzeń do działania. “Społem” podobno opublikowało informacje odnośnie przedłużenia wypowiedzeń dla kupców z ich części działki do czerwca.

Co dzielnica im oferuje?

Jednakże los kupców z części prywatnej ze “Społem” jest dla mnie niezwykle ważny. Szukamy takiego rozwiązania, żeby na działce od ul. Reymonta kupcy mogli postawić pawilony, gdzie mogliby kontynuować swoją działalność.

Jak wyglądają rozmowy dzielnicy ze “Społem” Żoliborz?

Ważne dla mnie były apele do “Społem”, żeby wydłużono terminy wypowiedzeń. Żebyśmy mogli znaleźć rozwiązanie celem zabezpieczenia funkcjonowania kupców z części prywatnej na część miejską, czyli inaczej ich przeniesienia, tak aby nie musieli przerywać swojej działalności. Zależało nam na kompromisie, oczywiście kosztowym, jak i znalezieniu uwarunkowań architektonicznych oraz formalnych, związanych z dzierżawą tego terenu.

Od kiedy kupcy będą mogli przenieść swoją działalność w okolice parkingu?

Ta decyzja leży po stronie kupców. Moim zadaniem było stworzenie ram prawnych. Jest to pewnego rodzaju propozycja, a to czy dojdzie do jej finalizacji będzie zależało od tego, czy kupcy będą chcieli kontynuować swoją działalność, ale na miejskiej części bazaru.

fot. Kacper Fartuszyński