W ostatni weekend Strażnicy Miejscy na brak zajęcia nie mogli narzekać. Dwa razy z Wisły wyławiali tego samego mężczyznę. Nietrzeźwy desperat odgrażał się, że ponownie będzie próbował osiągnąć wyznaczony cel, jakim była łacha na środku Wisły. Zamiast na łasze niedzielny wieczór zakończył w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych