Awantura wokół inwestycji kolejowych i drogowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego
Mieszkańcy oraz władze samorządowe podwarszawskich miejscowości protestują przeciwko budowie tras kolejowych tzw. „szprych”, które będą łączyły różne części kraju z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Realizacja tych inwestycji będzie oznaczała m.in. wyburzenia, wywłaszczenia i zagrożenia dla środowiska naturalnego. Sprawą zajęli się radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego z komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Zagospodarowania Przestrzennego, którzy negatywnie zaopiniowali rządowy dokument.
Obecnie trwają konsultacje projektowanego dokumentu Strategicznego Studium Lokalizacyjne Inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak możemy przeczytać na stronach internetowych CPK dokument ten stanowi wstępny etap prac studialno-projektowych polegający na wyznaczeniu korytarzy, w których będą lokalizowane inwestycje kolejowe i drogowe związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Planowane inwestycje kolejowe i drogowe związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego wzbudzają wiele kontrowersji wśród mieszkańców. Często dzielą miasta i miejscowości na dwie części, przebiegają przez tereny prywatne i obszary chronione. To nie podoba się ani mieszkańcom, ani samorządowcom – mówi Krzysztof Strzałkowski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Województwa Mazowieckiego. – Niestety to są efekty braku współpracy z samorządami. Żadna koncepcja prezentowana obecnie nie była konsultowana z władzami samorządowymi – dodaje.
Sprawą zajęli się radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego z komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Zagospodarowania Przestrzennego. Na wyjazdowym posiedzenie, które odbyło się w legionowskim urzędzie miasta radni przyjęli specjalne stanowisko w tej sprawie i negatywnie zaopiniowali konsultowany dokument. – Mamy szereg wątpliwości do przedstawionej strategii i koncepcji przebiegu tras kolejowych i dróg. Nie wiadomo czy te propozycje były poparte badaniami przeprowadzonymi przez ekspertów. Nie wiemy kto jest autorem tego dokumentu. Nie ma informacji o kosztach odszkodowań i harmonogramie prac. Zabrakło od strony rządowej przygotowania konsultacji, zabrakło rzetelnej wiedzy i informacji dla mieszkańców – mówi radny Strzałkowski.
Radni wskazują również, że projektowane przebiegi niektórych korytarzy nie wykorzystują w maksymalny sposób infrastruktury, która już istnieje. Ponadto w przygotowanym studium nie zawarto informacji dotyczących przyszłości Lotniska im. F. Chopina i lotniska w Modlinie.
Tymczasem mieszkańcy podwarszawskich miejscowości już rozpoczęli protesty. W Wieliszewie kilka tysięcy mieszkańców stworzyło żywy łańcuch w proteście przeciwko podzieleniu gminy linią kolejową dużych prędkości.
Źródło: Samorząd Województwa Mazowieckiego