2253 „wraki” zostały usunięte z warszawskich ulic w 2015 r. Niejednokrotnie zajmowały one miejsca parkingowe, nie mówiąc już o estetyce i zagrożeniu, jakie stanowiły dla mieszkańców i środowiska.

"Wraki” te to np. uszkodzona limuzyna, holownik, stary autobus czy spalony fiat, a nawet punto zawierające w sobie odpady. Strażnicy miejscy interweniowali ponad 3,6 tys. razy. Najwięcej interwencji było w okolicach takich dzielnic jak: Praga Południe, Rembertów, Wesoła, Wawer. Za każdym razem funkcjonariusze musieli ocenić czy odnalezione pojazdy można zakwalifikować, jako wraki.

Najwięcej „wraków” zostało odnalezionych w październiku, było to aż 238 niesprawnych pojazdów. W całym roku, aż 1069 pojazdów zostało zakwalifikowanych, jako „wraki”. Auta takie zostawały odholowywane na parking strzeżony. W przypadkach, gdzie udawało się ustalić właściciela niesprawnego pojazdu, był on mobilizowany do usunięcia auta na własny koszt bądź doprowadzenia go do stanu używalności.

Nad całą akcją czuwa Referat ds. Pojazdów, który po umieszczeniu auta na parkingu przekazuje informacje do Zarządu Dróg Miejskich, by ten poinformował właściciela pojazdu o zaistniałej sytuacji. Jeżeli przez 6 miesięcy nikt się po samochód nie zgłosi staje się on własnością gminy. Gmina w takim przypadku przeważnie zmierza do poddania auta recyklingowi i wyrejestrowania go.

 

Natalia Karcz-Kaczkowskaa