„Szczęśliwice” – już wkrótce nowa książka
Już niedługo, 29 listopada w ręce Czytelników trafi książka Henryka Sienkiewicza zatytułowana „Szczęśliwice”. Będzie to publikacja w ilości 500 egzemplarzy wydana nakładem Agencji Wydawniczej Egros, a sfinansowana ze środków Urzędu Dzielnicy Ochota m. st. Warszawy.
To nie będzie pierwsza pozycja autora poświęcona Ochocie. W 2011 r. ukazała się jego książka zatytułowana „Rakowiec - ulice mojego miasta”. Tym razem Henryk Sienkiewicz zabiera nas w podróż po Szczęśliwicach.
Na wstępie kilka słów o autorze. Henryk Sienkiewicz urodził się w 1963 r. w Radomiu, ale od lat pozostaje związany z Warszawą, zarówno emocjonalnie, jak i poprzez miejsce zamieszkania. Jest absolwentem Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (dzisiejsza SGH). Dwukrotnie znalazł się w gronie laureatów konkursu literackiego Mazowieckiej Akademii Książki (MAK). Za książkę o Rakowcu otrzymał wyróżnienie Mazowieckiej Akademii Książki.
Wróćmy do książki „Szczęśliwice”. Dzisiejsze Szczęśliwice kojarzą nam się przede wszystkim z Parkiem Szczęśliwickim – miejscem rekreacji i wypoczynku, z osiedlem charakteryzującym się dynamicznie rozwijającą się zabudową mieszkaniową. Szczęśliwice znajdują się w południowo–zachodniej części Ochoty, obejmującej również osiedla Stara Ochota, Filtry i Rakowiec. Sąsiadują ze Starą Ochotą i Rakowcem, ale też z położonymi na Woli Odolanami oraz znajdującymi się w obrębie dzielnicy Włochy osiedlami Raków i Stare Włochy. Trzeba jednak wiedzieć, że ten rejon Ochoty ma długą i bardzo interesującą historię. Pierwsze wzmianki o tych terenach pojawiły się już w średniowieczu. Na przestrzeni lat granice wsi, a następnie osiedla zmieniały się. O tym i o wielu innych faktach historycznych, ale i o współczesności tego rejonu Warszawy dowiecie się Państwo z książki Henryka Sienkiewicza.
Szczęśliwice są zróżnicowanym rejonem stolicy, pełnym kontrastów, gdzie historia przeplata się z nowoczesnością. Mają swój niewątpliwy, oryginalny charakter. Są niepowtarzalne. Znajdziemy tu niską, rozproszoną zabudowę, PRL-owskie blokowiska sąsiadujące z nowymi osiedlami wzniesionymi przez deweloperów. I oczywiście perła Szczęśliwic – park z akwenami, gdzie zwłaszcza wiosną i latem możemy napotkać ogromne rzesze mieszkańców Ochoty (i nie tylko) łaknących odpoczynku na łonie natury.
Jak napisał autor książki: „nazwa tej części Warszawy sugeruje, że żyje się tutaj szczęśliwie. I chyba coś w tym jest. ” Warto, więc, wybrać się z Henrykiem Sienkiewiczem w wędrówkę po Szczęśliwicach. Spodziewamy się, że będzie to podróż niezwykle interesująca i pełna wrażeń.
Z niecierpliwością czekamy na książkę „Szczęśliwice”. Zbliża się zima, będziemy, więc, mieć świetną lekturę na długie wieczory.