27 maja ub. r. 16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł nad ranem z domu i do dziś nie wrócił. Wczoraj minęło 9 miesięcy od tamtego momentu. Jego najbliżsi wciąż czekają na to, że stanie w drzwiach domu. Wpis matki w mediach społecznościowych łamie serce.