Myśliwiecka bez dodatkowej sygnalizacji świetlnej
Azyl dla pieszych i rowerzystów oraz ostrzegawcze płyty chodnikowe na przejściu przy ul. Myśliwieckiej na skrzyżowaniu z ul. Hoene – Wrońskiego muszą wystarczyć, jeżeli chodzi o zapewnienie bezpiecznego przejścia przez ulicę. To odpowiedź miasta na interpelację radnej Rady Miasta Agaty Diduszko Zyglewskiej. Radna postulowała ustawienie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Dlaczego miasto uważa, że jest to zbyteczne?
Skrzyżowanie ul. Myśliwieckiej z ul. Hoene – Wrońskiego to przejście, które łączy ze sobą dwie szkoły oraz park. Obok przejścia zlokalizowana jest również popularna ścieżka rowerowa. „Jednocześnie ul. Myśliwiecka w tym miejscu tuż za przejściem skręca w prawo, co oznacza, że auta dojeżdżające do przejścia mają ograniczoną widoczność w kontekście pieszych nadchodzących od strony Hoene – Wrońskiego i rowerzystów” – zauważa miejska radna Agata Diduszko – Zyglewska, dlatego zwróciła się do władz Warszawy w swojej interpelacji o to, aby przy przejściu dla pieszych została zamontowana sygnalizacja świetlna.
Wiadomo już jakie stanowisko w tej sprawie zajął stołeczny ratusz.
Odpowiedź na interpelację radnej można streścić w kilku słowach: Zarząd Dróg Miejskich nie planuje takich działań.
Co stoi za taką decyzją? Jak możemy przeczytać w udzielonej odpowiedzi, wspomniane przejście dla pieszych zostało objęte audytem bezpieczeństwa ruchu drogowego i uzyskało ocenę 3 w skali 0-5. „Audytorzy audytu nie stwierdzili potrzeby montażu sygnalizacji świetlnej. Lokalizacji, dla których wskazano potrzebę budowy sygnalizacji jest kilkadziesiąt na terenie całego miasta, i to one powinny mieć priorytet w realizacji”- w ten sposób miasto uzasadniło swoją decyzję. Jednocześnie dodając, że zgodnie z zaleceniami audytorów wybudowano w tym miejscu azyl dla pieszych i rowerzystów, a po obu stronach przejścia ułożono ostrzegawcze płyty chodnikowe.
fot. UMW